Kolokwium zaliczeniowe

Carlos

Wezwał mnie dzisiaj na dywanik docent i tako do mnie rzecze.
Tydzień temu przesunęliście wykład a nie było nikogo.
Proszę ich pogonić, to pan sprawuje pieczę.
poza tym się nie uczycie, pożałujecie srogo.

W zwyczaju miałem robić na końcu zaliczenie,
W zeszłym roku nie było, bo uczyli się ładnie,
Wy coś kiepsko, wręcz licho, nie przychodzi Wam snadnie,
pisanie, uczenie, i dwóje do poprawy,
poprawiajcie je chyżo od Wisły aż do Rawy.

To nie wszystko, Pan zważy, co teraz z mych ust padnie,
przyjdzie pisać Wam kolokwium 10-ego dnia miesiąca,
będę pytał uważnie, jaki pasożyt zająca,
oprócz tego to wszystko co było wyłożone,
i materiał ze ćwiczeń to też będzie sprawdzone.

Jak to być może - pytam z niedowierzaniem,
A po prostu, pan patrzy, w regulaminie stoi,
Tak więc wiecie już teraz drogocenni moi,
jak przebiegła z docentem dzisiejsza rozmowa.

Zapytacie być może "do kogo tam mowa?"
A do wszystkich rzecz jasna, bo docent zaznaczył,
Że jak mąż jeden wszyscy mamy się pojawić,
by w godzinie wykładu czoło temu stawić.

Jeszcze jedna do tego bardzo ważna sprawa,
Do końcowej oceny 30 procentow
będzie się liczyło z ćwiczeniowych mentów.
Zaś część co brakuje do okrągłej setki,
Przeliczą nam z kolosa i wpiszą do metki.

Pozdrawiam :>

kasiał

Zasmuciłeś nas tym srasznie
Więc od teraz słychamy uważnie!
Taki prezent nie jest dobry
ale mamy nadzieję, że docent będzie szczodry!
Doceni nasze zmagania
i obnizy wyamagania!
Wpisze zalki do dziennika
i uchronimy się od "Fasciola hepatica"

Karol nie mamy takiego talentu jak Ty, ale bardzo się starałyśmy! Very Happy

Pozdrawiamy
KOD Very Happy

Anita

Sluchajcie moi mili:)
Czy ta decyzja jest juz nieodwracalna?
Moze uda nam sie jakos "udobruchac" docenta i malzenstwo i przekonac by wystarczyla sama srednia z kolokwiow. Sami wiemy jaka mamy sesje. Wymyslmy cos wspolnymi silami ! Smile

Carlos

Myślę, że tu nie ma co wymyślać. Docentowi chodzi o nasze wyniki z kolosów, ale również o poprawy. Żeby móc jakoś go dobruchać, to musimy mieć konkretną podkładkę. Nie będzie lepszej jak pozaliczane zaległość i dobrze zdane stawonogi. Wtedy można by do niego uderzyć.

Patyś

Dziś na zajęciach pytaliśmy czy da się coś zrobić, doktor Szilman powiedział że można iść do docenta i probować z Nim rozmawiać i że warto spróbować ale generalnie dobrze mieć przemyślane argumenty. Smile

Carlos

Dobrze przemyślane argumenty nie wystarczyły, docent obiecał, że porozmawia z asystentami, porozmawiał i tym oto sposobem w przyszły wtorek o 14:45 piszemy kolokwium zaliczeniowe.

claudia

nadzieja umiera ostatnia! może jeszcze zmienią zdanie ;>

Patyś

Termin poprawy został ustalony na godzinę 13 w piątek. Pani doktor kazała przekazać Monice Nosek że dostanie zaliczenie z przedmiotu jeżeli poprawi pierwotniaki a Roksana Tomanek musi pozaliczać wszystkie niezaliczone kolokwia by dostać zaliczenie.